23.11.2013

Rozdział 8

Naty

Ruszyłam powoli do drzwi a gdy je otworzyłam zauważyłam Marco i Fran jak się całują. Francesca jak tylko mnie zauważyła "odkleiła" się od Marco i podbiegła do mnie.
-To nie tak jak myślisz. Nie mów tego Ludmile proszę Cię-mówiła zrozpaczona-Ja nie chce stracić przyjaciółki
-Okej ale powiedz mi jedna rzez. Podoba Ci się Marco-Francesca spojrzała na chłopaka i pokiwała głową na tak.-Byłaby z Was niezła parka-skomentowałam-A teraz przepraszam bo muszę do łazienki-dorzuciłam i ruszyłam do wcześniej wspomnianego miejsca.

Viola

I powiedział coś czego się nie spodziewałam
-Myślisz że to jest tak łatwo rozmawiać z dziewczyną która Cię nienawidzi-powiedział
-Ale o czym ty mówisz?
-O tobie. Nienawidzisz mnie. A zresztą co ja gadam. Pa-powiedział i odszedł.
Znowu ruszyłam za nim
-Czego chcesz-ponownie się wydarł
-Wyjaśnienia. Dlaczego jesteś taki wściekły na to że cię nie cierpię-powiedziałam mimo że z ledwością przeszło mi to przez gardło.
 -Bo Cię do jasnej ciasnej....nie mogę powiedzieć-powiedział i pobiegł w bardzo szybkim tempie w nieznaną mi stronę
-Co on chciał powiedzieć? -zapytałam sama siebie.
Po chwili poczułam ciepłych ramion. Odwróciłam się i ujrzałam mojego chłopaka. Wtuliłam się w jego tors a w głowie wciąż miałam słowa Tomasa.

Marco

Co ja zrobiłem. Kocham Francescę ale jestem z Ludmiłą. Muszę jej to wyjaśnić. W sensie Francesce.
-Fran ja przepraszam.-powiedziałem a ona odwróciła się i znów spojrzała na mnie swymi pięknymi oczami.
-To nie powinno się zdarzyć.-powiedziała
-Wiem. No to zapomnijmy może o tym i zastańmy przyjaciółmi-zaproponowałem i podałem jej dłoń. -To co przyjaciele?
-Przyjaciele-powiedziała i złapała moją dłoń.
Miała taką delikatną skórę. Przyciągnąłem ją do siebie a nasze usta prawie znowu się złączyły ale....

Tomas

Nie mogłem jej powiedzieć że ja kocham. Ona mnie nienawidzi/ Niby uciekłem ale tak naprawdę schowałem się na tyle blisko by obserwować Violę. Po mojej ucieczce stała tam dopóki nie podszedł do niej Leon. Wtuliła się w niego. Do moich oczy napłynęły łzy. No i znowu uciekłem.

Ludmiła

Ten Marco coś długo nie wraca. Kręciłam sie w kółko. Po co on polazł za Francescą. Postanowiłam że pójdę zobaczyć co się tam dzieję. Jak tylko weszłam zauważyłam...

Co zauważyłą Ludmi?
Co ale? (Marco)
To na tyle ;)
Rozdział taki nijaki mi wyszedł.
Komentujesz=Motywujesz
Pozdrawiam ~~Xabianistka

9 komentarzy:

  1. Suuper, super super super!!!!!
    Tomasetta:D
    I Marcesca<3
    Coś myślę, że to Ludmiła tam przyszła xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny<3333
    Tomasetta<33333
    Marcesca<3333
    Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny <333
    Naty zawsze powie to co myśli *.*
    Marcesca <3
    Viomas <3
    zobaczyła Lu Marcesce <3
    ale... przybyła Lu *.*
    czekam na next ;***

    Ps. tam u Tomasa pomyliłaś, bo napisałaś: "Do moich oczy napłynęły drzwi.", a powinno być chyba łzy :(
    trochę z tego jebłam :D, ale każdemu zdarzają się błędy ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam błędu. A terazx to ja jebłam z niego hahaha już poprawiam <3 hehe

      Usuń
  4. Genialny <3
    Tomasetta i Marcesca <33
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!!! Naprawdę wspaniałe!! Masz wielki talent!! Czekam na next <333

    Zapraszam do mnie : http://nierealna-historia-violetty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rozdział < 333
    Marcesca i Viomas *,*

    tak jak Pycia;* jebłam jak przeczytałam "Do moich oczy napłynęły drzwi." hahaha xDD

    OdpowiedzUsuń
  7. <3
    koffam:***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
    Czekam na next....:)

    OdpowiedzUsuń